Drugim zleceniem w Parku Miniatur był świeżo wybudowany Zamek. Do zagospodarowania była jedna ściana zamku o wysoko wystającym fundamencie. Projekt zakładał obsypanie fundamentu ziemią i uformowanie z nasypu skarpy. Skarpę postanowiliśmy umocnić dużymi głazami. I w pierwszym etapie tak to wyglądało.
Głazy były układane za pomocą dźwigu, gdyż waga niektórych sięgała ponad 1000 kg.
Zdjęcie po częściowym nasadzeniu roślin.
Skarpa została obsadzona jałowcami płożącym i skalnym. Na dole w formie opaski wysadziliśmy tawułę japońską, w drugim rzędzie funkie i wyżej pęcherznice kalinolistne. Na górze skarpy widać jeszcze brzozy brodawkowate. I po wyśćiółkowaniu korą osiągnęliśmy taki efekt.
Oczywiście na dole została posiana trawa na którą trzeba było cierpliwie poczekać. Co do ściółki była obawa, że przy takim nachyleniu kora będzie się osuwać, ale ku naszemu zdziwieniu trzymała się świetnie. Dopiero poważne jesienne zawieruchy i ulewy spowodowały ubytki.
A już w następnym sezonie tak to wyglądało
I tak z drugiej strony
A poniżej trzy stopklatki jak zmieniało się to miejsce
I to byłby jak narazie koniec przygód z Parkiem Miniatur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz