Jednym z większych wyzwań była renowacja ogrodu przydomowego. Właścicielka kupiła dom i przejęła ogród po poprzednich właścicielach. Ogród w stylu wszystko rośnie tam gdzie chce. Niestety nie dysponuję zdjęciami ogrodu z przed naszej ingerencji. Założenia były takie aby od frontu domu zrobić ogród ozdobny a tył domu miał otaczać ogród w stylu wiejskim z drewnianą stodołą w tle. Być może uda mi się zdobyć zdjęcia tejże stodoły bo aktualnie nimi nie dysponuję. Największym jednak wyzwaniem okazało się zagospodarowanie roślin istniejących, ponieważ klientka zażyczyła sobie aby praktycznie wszystkie rośliny pozostały. Trzeba było tylko wyszukać im odpowiednie miejsce i przesadzić. Obraliśmy koncepcję zakładającą, iż wokół całego domu środkiem pójdzie trawnik a po bokach będą rabaty wraz z wielosezonowymi roślinami ozdobnymi. I tak to wygląda.
Zdjęcia robione rok po założeniu ogrodu. Połowę posesji ogradza żywopłot z berberysu, który poza okresem kwitnienia najładniej wygląda tydzień do dwóch po cięciu. Po cięciu odsłaniają się zielone liście i około dwóch do trzech tygodni potrzebują na przebarwienie na kolor bordowy. Dlatego przy częściowym przebarwieniu wygląda bardzo ciekawie.
Odcięcie trawnika od rabat zrobiliśmy za pomocą tzw. suchej opaski z kamienia. Kamień łupany płaski układany na ziemi. Pozwala to na wygodne koszenie trawnika bez używania podkaszarki. Pod kamień zostało wkopane 15 centymetrowe obrzeże plastikowe, żeby trawnik nie przerastał korzeniami w rabaty. Przy układaniu takiego kamienia należy pamiętać, aby w przypadku świeżego nasypu ziemi dobrze zagęścić ziemię, gdyż kamień się zapadnie. W tym przypadku, pomimo starannego zagęszczania i tak opaska się zapadła, a to dzięki kretom i nornicom, których tu nie brakowało. Otóż nornica nie mogąc przejść z rabaty do trawnika, (ponieważ trzymało ją obrzeże plastikowe) zasuwała wzdłuż obrzeża, kopiąc piękny dołek pod kamieniami. Później spadło trochę deszczu i opaska się zapadła. Dlatego w takim przypadku, lepszym rozwiązaniem jest spojenie kamieni od spodu zaprawą cementową. Jest to nieco droższe rozwiązanie ale eliminuje takie niespodzianki. Robiąc taką suchą opaskę należy też pamiętać, że kamienie spoją się z ziemią i trawnikiem dopiero po kilku miesiącach a i tak zawsze będą się trochę ruszać, jeśli będziemy po nich chodzić. W przypadku zaprawy cementowej, pełną wytrzymałość mamy po kilku dniach.
A tak to wygląda z bliska
W ogrodzie rosły trzy drzewa pod, którymi ciężko było utrzymać ładny trawnik, więc postanowiliśmy je w ten sposób zagospodarować.
Murek ogrodowy na zaprawie cementowej i w środku wrzosowisko.
A tak z bliska.
A tak wygląda z drugiej strony. Przy takim rozwiązaniu trzeba pamiętać o częstym podlewaniu, ponieważ takie skupisko korzeni drzew jest w stanie wyciągnąć każdą kroplę wody z ziemi kosztem innych roślin.
A tak zamaskowaliśmy włazy do szamba.
Poniżej chyba najciekawsze zakątki w tym ogrodzie.